Zmarła redaktor-lodziarka

Zmarła redaktor-lodziarka z wrocławskiego ZOO. BARBARĘ PIETKIEWICZ-TRZECIAK wspomina Stefan Truszczyński

Fot. ATM GRUPA
 

W sobotę, 29 czerwca w wieku 78 lat odeszła Barbara Trzeciak-Pietkiewicz, dziennikarka radiowa i telewizyjna, działaczka opozycji w PRL.

Barbara Pietkiewicz-Trzeciak pracowała we wrocławskiej Telewizji Polskiej. 13 grudnia 1981 roku tak jak setki innych dziennikarzy została brutalnie wyrzucona z pracy. Grzechem była przynależność do „Solidarności”.

Ludzie telewizji, radia, prasy poszli na bruk. Po prostu won! Hunta przejęła władzę. Opowiadali się za nią wpatrzeni w Jaruzelskiego koniunkturaliści.

Naród przeżył szok. Ale to było dawno i wspomnienia o tamtych latach zacierają się. Warto jednak  jeszcze raz przypomnieć takich dziennikarzy jak Barbara. Bardzo zdolna, ambitna i popularna na Dolnym Śląsku. Ta popularność wzrosła jeszcze gdy ludzie dowiedzieli się, że redaktorka z telewizji nie załamała się.  Przeciwnie, nadal działa w „Solidarności i podziemnych mediach. Naprawdę wielki szacunek wywołała jej decyzja by zarabiać na życie jako lodziarka na terenie wrocławskiego ZOO. Ktoś się nie przestraszył i umożliwił jej pracę zarobkową. Ludzie walili do ZOO i kupowali lody od Basi. Tak było.

Ludzie uczciwi po 13 grudnia lekko nie mieli, ale przetrwali aż do czerwca 89 roku. Zahartowani i optymistyczni ruszyli do pracy w swoich zawodach po ośmiu latach przerwy.

Barbara Trzeciak szła jak burza – była redaktorką w telewizji, autorką programów, robiła wywiady z najważniejszymi ludźmi w kraju. Wróciła do swojej ukochanej Telewizji Polskiej i pełniła tam ważne funkcje. Potem budowała informacyjny Polsat. (Teraz zarządza tym działem red. Dorota Gawryluk). Ta wspaniała kobieta była bardzo dzielna i wytrwała. Niestety w życiu prywatnym walczyła nie do końca z sukcesem. Boleśnie przeżyła śmierć syna, o życie którego walczyła przez kilka lat. Potem doznała wylewu i już nie mogła wrócić do pracy. Zmarła w domu opieki kilka dni temu.

Współpracowałem z Barbarą w „Studio Solidarność”, które obejmowało ok. stu dziennikarzy w całej Polsce. To byli ludzie którzy doczekali roku 89 i w miarę uczciwych wyborów oraz rządów prawa. Zrobiliśmy setki programów co miało znaczenie dla wyborczego wyniku 4 czerwca.

Basiu – żegnamy Cię serdecznie już w coraz mniejszym gronie.

Koleżanki, koledzy ze Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich i mediów, w których tak intensywnie Barbara Pietkiewicz-Trzeciak działała. Bardzo dobrze pracowałaś przez wiele lat. Cześć Twojej Pamięci.

żródło: sdp.pl
Stefan Truszczyński

Stefan Truszczyński